• Nem Talált Eredményt

UKŁADY Z GOSIEWSKIM. 29 Przyjdzie i sam król szwedzki i Polacy z Litwą pomszczą się

In document NAJAZD RAKOCZEGO (Pldal 43-46)

krzywd swoich. Co za sposób zabieżenia temu hospodar wasz car wielki od ciebie hetmana posłyszy, szto ty baczysz umny człowiek i wielki hetman? A tak daję radę: zawrzyjcie zaraz rozejm z wojskiem JKM., nie dawajcie podnosić głowy królowi szwedzkiemu, zanim wszystką koronę obejmie. Czyż nie lepiej wam mieć ligę z Polską, sąsiadką, wiarą, obyczajem i językiem pokrewną, która po najdłuższem życiu Jana Kazimierza wolnymi głosami cara lub jego potomstwo natron polski wyniesie, a wtedy oba państwa od morza Czarnego i Kaspijskiego do Fińskiej zatoki i Bałtyku straszne będą wszystkim sąsiadom4).

— Ino tak dobro — odrzekł Liharew— posyłaj ty do hosu-dara a hosudar na wsio zezwolił, sztoty skazujesz — pożałowanie wielikoje od hosudara miet budiesz.

Po tym rozhoworze, umówiwszy z Liharewem zawieszenie broni, traktował hetman z wojskiem, które Radziwiłł do Szwe­ dów prowadził; dał hasło, kiedy miał ruszyć, tylko mu szło o dokumenta, które chciał posłać carowiz podpisem ręki grafa Magnusa i z asekuracyą imieniem króla szwedzkiego, że wszyst­ kie granice Litwy i Białą Ruś odbierzei te straty, które Rzecz­ pospolita przez wojnę moskiewską poniosła, z moskiewskich ziem wynagrodzi, które dokumenta dostawszy, wyprawił z nimi, do cara posłańca swego Medekszę2).

Car, nie chcąc mieć Szwedów na Litwie i przewidując wojnę z nimi3), wysłał do króla polskiego poselstwo pod wodzą kniazia Rtyszczewa4), skierowane w pierwszym rzędzie do Go­ siewskiego, ale ponieważ Gosiewski został tymczasem uwięziony przez Radziwiłła, a król Jan Kazimierz ujechał był do Śląska, przeto Rtyszczew przybył do wojewody witebskiego Pawła Sa­ piehy, upewniwszy się, że wojewoda chciał tego, czego chciał Gosiewski. Sapieha porozumiawszy się z posłem, wysłał do cara z prośbą, aby wstrzymał kroki wojenne, wyznaczył miejsce na komisyę z posłami Jana Kazimierza, aby dozwolił wrócić szlachcie do dóbr w zajętych przez Moskwę województwach, pozwolił na wymianę jeńców i aby wzbronił Chmielnickiemu zaczepiać Polaków5).

W grudniu przybyli do Moswy posłowie cesarza, wysłani na prośbę Jana Kazimierza: Allegretti, kapelan nadworny i Te­ odor Lorbach, aby się o przyjęcie pośrednictwa, oznaczenie miejsca i czasu kongresu starali, ale żeby się nie wydali, że ich na prośbę króla polskiego wysłano, a o wszystkiem

kró-30 TRAKTAT WILEŃSKI.

łowi przez Fragsteina, rezydenta cesarskiego w Polsce do­ nosili.

Car kazał im oświadczyć, że już hetmana Potockiego we­

zwał do wierności królowi polskiemu. Do Wiednia wysłał sekre­

tarza swego Bogdanowa z doniesieniem, że pośrednictwo cesar­

skie przyjmuje, kroki nieprzyjacielskiewstrzymaćrozkazał i prosi o przyspieszenie kongresu6).

Cesarscy posłowie mieli sposobność przekonać się o wro­ giemusposobieniu cara dla króla szwedzkiego, którego posłowie w tymże czasie przybyli do Moskwy. Karol Gustaw w piśmie wierzytelnem odmówił tytułu brata carowi, nie nazwał go na­

wet W. Księciem, a posłowie szwedzcy grozili bojarom, że „król podbiwszy Polskę, jednym tchem zgubi was opuchłych mo­ skali“ 7).

Allegretti stykając się z dworzanami carskimi (rodem z Raguzy i po słowiańsku rozumiał) słyszał często dysputy na temat, czy car królem polskim zostanie8). Widocznie zdawało się Moskalom, że Polacy mają zamiar cara zaprosić na tron polski i z niecierpliwością oczekiwali przybycia posłów polskich i cesarskich na kongres umówiony na dzień 1 maja.

Przybył wreszcie w końcu kwietnia oczekiwany i z rado­ ścią przyjęty poseł polski Galiński Piotr, marszałek orszański, którego król zaraz po powrocie swoim ze Śląska, z Krosna, do cara wyprawił z żądaniem zawieszenia broni.

Wysyłając go, nie wiedział, że car na prośby cesarza zgo­ dził się już na rozejm i że oświadczył gotowość wyprawić na kongres wielkich pełnomocnych posłów9), którym —jak donosił Galiński — „pozwolił traktować o pokoju wiecznym z posłami polskimi, ile ich WKM. naznaczyć będziesz raczył w Wilnie, gdzie zjechać się komisarzom w 1.000 ludzi potrzeba, czas zaś traktatów ostatnie dni lipca lub początek sierpnia bez zwłoki wszelkiej,przy zawieszeniu broni z obu stron, połączenie oręża polskiego z moskiewskim przeciw Szwedom... (zaproponował car)10) i chce topotwierdzić przez wielkich posłów. Jakoż wojska już moskiewskie poszły pod granice szwedzkie i teraz drugie wychodzą“n). Powiaty zaś litewskie, przez Moskwę zajęte, aż do skończenia komisyi w spokoju zostawać będą 12).

W czasie ostatniego rozhoworu Galińskiego z bojarami dumnymi, okolniczym Chitrym i kanclerzem Almazem Iwano-wiczem, stanęła umowa,żeby car z królem szwedzkim bez wia­

domości króla polskiego nie godził się i rozhoworów nie czynił

PEŁNOMOCNI KOMISARZE POLSCY. 31

i wzajemnie król bez wiedzy cara... Umowę tę posłannik kró­

lewski podpisał w imieniu swego króla 29/4, wzajemny zaś podpis carski w hramocie carskiej do króla umieszczony miał być, celem zachowania tajemnicy, ale Galiński tej wzajemnej asekuracyi nie przywiózł, tylko wiadomość, że car pragnie sukcesyi w Polsce po śmierci Jana Kazimierza13).

Moskale — pisał — obrażeni są na Szwedów, że zajmują kraje litewskie, chociaż stolica Litwy znajduje się w ręku cara, który sobie nie rości prawa do Polski, skoro Warszawę opa­

nowali Szwedzi14). Car nie przyjął listu Karola Gustawa z po­ wodu omyłek wtytułach i domagał się, aby ministrowie, którzy się tych omyłek dopuścili, śmiercią byli karani, co Szwedzi za znak bliskiej wojny uważali15).

Car, pragnąc podnieść swoje dochody, nałożył liczne cła na towary przez kupców szwedzkich do Moskwy wprowadzane, zadając tern cios handlowi szwedzkiemu, który znacznie pod-upadł przez przeniesienie ogniska handlowego do Archangiel- ska — a chcąc wyzwolić kraj swój z zależności handlowej od Szwedów postanowił zdobyć Inflanty 16).

Wojnę rozpoczęli Moskale wkroczeniem do Karelii i Ingryi;

pustoszyli wsi i miasta, mordując ludzi, którzy chrztu według obrządków moskiewskich i panowania carskiego przyjąć nie chcieli17).

Wyprawą na Inflanty kierował osobiście car18). Zdobył Dynaburg, wyciął załogę i podstąpił pod Rygę 22 8. Ale że oblężenie się nie powiodło, odstąpił od tego miasta 5/10 i zajął Dorpat, skąd mógł bezkarnie pustoszyć całe Inflanty, Szwedzi bowiem nie mieli sił dostatecznych, aby mu stawić czoła, Ka­

rola zaś obecność była konieczna w Prusiech.

Tymczasem Jan Kazimierz, uwiadomiony przez Galiń­ skiego 19), że car nietylko rozejmu, ale pokoju zRzpltą pragnie i wspólnej wojny z Szwecyą, a oraz sukcesyi w Polsce, łudził się nadzieją, że przy tej sposobności Moskale oddadzą Litwę.

Wyprawił więc wielkich pełnomocnych komisarzy do Wilna i uwiadomił cara przez gońca swego (Aleksandra Czernickiego, podstolego wileńskiego) „o połączeniu księcia pruskiego z królem szwedzkim nietylko przeciw Rzpltej, ale też i przeciw Moskwie z zawarowaniem spólnego nabycia prowincyi i łupów zużycia, które to tak mocno zjednoczone siły chyba za wzajemnem króla z carem i wojskami jego połączeniem, przełamane łacnoby być mogły“. Zarazem donosił, że do traktatówz królem szwedzkim

In document NAJAZD RAKOCZEGO (Pldal 43-46)